Recenzja wyd. DVD filmu

Madeinusa (2006)
Claudia Llosa
Carlos Juan De La Torre
Magaly Solier

Święty Czas kina

Do niedawna mistrzami kina minimalistycznego byli Azjaci. To tam powstawały najlepsze z prostych, cichych, skromnych, przesyconych symboliką i nasyconych emocjonalnym znaczeniem historii.
Do niedawna mistrzami kina minimalistycznego byli Azjaci. To tam powstawały najlepsze z prostych, cichych, skromnych, przesyconych symboliką i nasyconych emocjonalnym znaczeniem historii. Ostatnio jednak to Ameryka Łacińska wychodzi w tym gatunku na prowadzenie. Dowodem na to mogą być "Cień", "Los Muertos" czy właśnie wydana na DVD "Madeinusa". Obraz Claudii Llosy rozgrywa się w odludnym zakątku peruwiańskich And w okresie świąt Wielkiej Nocy. Do niewielkiej, odizolowanej od świata wioski zamieszkałej przez Indian przybywa wędrowiec, biały gringo. Mieszkańcy niezbyt chętnie widzą go u siebie. Jest obcy, a oni właśnie szykują się do najważniejszego święta w roku - czasu 'bez Boga'. Wierzą oni, iż od Wielkiego Piątku aż do niedzieli Zmartwychwstania, Bóg jest prawdziwie ślepy. W tym czasie nie obowiązują ich żadne zakazy moralne, mogą uczynić wszystko: kraść, cudzołożyć, pić i bić się. Nic z tego, co uczynią, nie zostanie im policzone jako grzech. Tytułowa bohaterka to nastolatka, która jest centralną postacią obchodów. Dostąpi zaszczytu odegrania roli Dziewicy Marii składającej syna do grobu. W nagrodę zostanie sama rozdziewiczona przez burmistrza wioski, którym jest nie kto inny, jak jej własny ojciec. Dziewczyna swój los przyjmuje z pokorą, skrycie marząc, że uwolni się kiedyś z wioski i zamieszka w Limie. Niespodziewanie los sprowadza w ten odległy zakątek przybysza z zewnątrz, który może pomóc jej spełnić marzenia. Zdarzenia zaczną rozwijać się, prowadząc nieubłaganie do tragicznego końca. "Madeinusa" Llosy to portret zamkniętej społeczności. Film sprawia raczej wrażenie etnograficznego dokumentu niż fabuły. Przyglądamy się zwyczajnym ludziom od lat żyjącym w niezmiennym rytmie wyznaczanym przez pory roku i religijne święta. Llosa nie stara się komplikować fabuły, nie wymyśla niestworzonych bohaterów. Reżyserka jest ze swoimi bohaterami - ich codzienne zajęcia, jak choćby obieranie kartofli czy rozsypywanie trutki na szczury, oddaje z pieczołowitością, jakby to była najbardziej fascynująca rzecz na świecie. I rzeczywiście, w sposobie, w jaki to pokazuje, jest coś przykuwającego uwagę. Obraz Llosy to również przypowieść o ignorancji i jej tragicznych skutkach. Nie ignorancji maluczkich, lecz tej wynikającej z poczucia bycia lepszym. Przybysz jest mieszczuchem, białym, wyedukowanym. Na prymitywne warunki życia i religijność, która ma więcej wspólnego z gusłami niż rzeczywistą wiarą, patrzy z góry. Jako człowiek cywilizowany czuje się pewny siebie i ignoruje wszystkie znaki ostrzegawcze. Tymczasem, jak pokazuje reżyserka, odizolowane wspólnoty charakteryzują się bardzo wielką siłą jednoczącą. Obcy jest elementem zaburzającym delikatną równowagę. Jednak dzięki spajającej sile, społeczność zaopatrzona jest w mechanizmy broniące ją przed wpływami z zewnątrz, wobec których obcy stoi na z góry przegranej pozycji. "Madeinusa" to piękne kino zrealizowane najprostszymi środkami. Skromny, bazujący na przemyślanym pomyśle, ze świetnymi zdjęciami i cudownym muzycznym motywem przewodnim film peruwiańskiej debiutantki zaskakuje siłą emocjonalną, czystą naiwnością i całkowitą autentycznością. Dzieło Llosy to kolejny dowód na to, że nie pieniądze, a pomysły decydują o jakości filmów. Niestety fani minimalistycznego kina muszą przygotować się również na minimalizm polskiego wydania. DVD jest praktycznie pozbawione dodatków, a dźwięk mamy tylko w formacie DD 2.0. Na szczęście obraz pozostał panoramiczny, co rzecz jasna ma znaczenie tylko jeśli dysponujecie odpowiednim telewizorem.
1 10
Moja ocena:
7
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Oto mamy film inny, w pewien sposób niezwykły, wyprodukowany gdzieś po drugiej stronie świata. Przesycony... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones